To maleństwo zamówiłam z marki FM. Uwielbiam zapach porzeczek i to zadecydowało o jego zakupie. Nasza marka FM coraz lepiej działa na polskim rynku i jej produkty są łatwo dostępne.

Kosmetyk zamknięty jest tak jak widzicie w prostym, biało-przeźroczystym opakowaniu. Jest mały, więc idealnie wpasuje się nawet do kopertówki i może Wam towarzyszyć w każdej sytuacji. W konsystencji przypomina wazelinę do ust, lecz nie jest aż tak bardzo tłusta i szybko wchłania się w usta. Zapach jest przecudowny, ale nie utrzymuje się długo. Niestety co do odżywiania ust pozostawia wiele do życzenia. Usta nie są widocznie bardziej nawilżone. Moim zdaniem może znaleźć zastosowanie jedynie jako warstwa ochronna zimą.

Przy takim wyborze mazidełek do ust jaki jest na rynku na prawdę warto zainwestować w coś bardziej godnego uwagi.

Zdj. Piasecki
Social Media:

6 thoughts on “Recenzja: Naturalny balsam do ust FM Body Sign Cream & Blackcurrant.”

  1. Dla mnie ładnie wygląda , na pewno pięknie pachnie , no ale masz rację , lepiej zainwestować w coś lepszego 😉

    http://wdrodzepomarzeniaa.blogspot.com/2014/08/day-with-friend.html

  2. miałam kupić ten balsam ale w takim razie chyba zrezygnuję, przeczytałam już mnóstwo opinii i faktycznie dziewczyny raczej uważają, że jest bardzo średni… na razie mam fajną szminkę do ust babylips różową- jest świetna, ma śliczny kolor delikatnie różowy i pięknie pachnie. także gdyby coś to mogę ją polecić 😉

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *