Nowości w kosmetyczce – luty 2017.

Długo nie miałam czasu, by spokojnie siąść przed moim ukochanym laptopem i podzielić się z Wami recenzjami, nabytkami, przemyśleniami. Oto nadeszła ta chwila, gdy mogę pochwalić się jakie nowe produkty zagościły w mojej kosmetyczce w lutym tego roku. Jest tego trochę, a recenzję już niebawem, ponieważ większość z widocznych na zdjęciach produktów już przeszła testy. Pragnę również Wam oznajmić, że zapewne od kwietnia znajdziecie na blogu więcej z azjatyckiej pielęgnacji, bo już z niecierpliwością czekam na zamówione prze zemnie produkty. Książka „Sekrety Urody Koreanek” oraz moje obecne doświadczenie z marką Tony Moly sprawiły, że zaczęłam zgłębiać tajniki azjatyckiej pielęgnacji i wcielać je w życie w zaciszu własnej łazienki. Mam nadzieję,…