Denko koniec roku 2017.

Rok 2017 daleko już za nami, a zaczęłam pisać dla Was tego posta, jak chylił się ku końcowi. Ostatnio nawet nie wiem co to czas wolny, a moje zajęcia pochłaniają mi tyle energii, że jedyne, o czym marzę to mięciutkie łóżeczko, w którym można zaleźć ukojenie po ciężkiej pracy. Majówka na szczęście nieco luźniejsza niż zwykle i całe dwa dni wolnego. Muszę nadgonić blogowe zaległości, nieco uprzątnąć moją norkę i ogarnąć dwa króliczki. Moje stadko nieco się powiększyło, ale i tym opowiem Wam innym razem. Przejdźmy do meritum, czyli jakie produkty kosmetyczne udało mi się wykończyć pod koniec zeszłego roku. Jak widzicie na zdjęciu, trochę się tego nazbierało, a sama…