Recenzja: YOPE – Nawilżające mydło figowe w płynie.

Mydełka Yope od dawna za mną „chodziły”. Każda wizyta w sławnej w Krakowie Drogerii Pigment, w której asortymencie znajdziemy mnóstwo naturalnych kosmetyków, kończyła się zastanawianiem nad tym kosmetykiem. Po dłuższym namyśle oraz kolekcji zobaczonej u Kamili w zdobyczach listopada wiedziałam, że muszę go mieć. Mój wybór padł na wariant figowy, bo uwielbiam ten zapach. Opakowanie to klasyczna dla mydeł do rąk plastikowa butelka z pompką. Znajdziemy w niej 500 ml niezawierającego parabenów, silikonów, barwników, SLES-u i SLS-u kosmetyku. Najbardziej cieszy oko oldschoolowa etykieta w tym przypadku panem przepiórką. Każdy wariant zapachowy ma swojego opiekuna, więc mamy tu szopy, zające, tukany itd. Zdecydowanie plakietka wyróżnia się wśród innych produktów dostępnych na…