Całą serię Pand dostępnych w Polsce już przedstawiłam, jeszcze w ramach przypomnienia pod lupę wzięłam następujące produkty:

  • Panda’s Dream White Hand Cream
  • Panda’s Dream Stick
  • Panda’s dream – White Sleeping Pack
Dziś moja opinia na temat bananowego kremu do rąk marki Tony Moly.
Na początek krótki opis producenta:

Nawilżający krem do rąk zmiękcza i głęboko odżywia skórę dzięki ekstrakom z masła Karité i mlecznym proteinom. Delikatny bananowy zapach daje skórze smakowicie przyjemne odczucia. 
Jak używać?
Aplikować niewielką ilość kremu na czyste i suche dłonie.
Źródło: http://www.sephora.pl/Cialo-i-Kapiel/Dlonie-i-stopy/Rece/Magic-Food-Banana-Hand-Milk-Krem-do-rak/P2456053
Nie powinno oceniać się książek po okładce tak samo jak nie powinno się oceniać produktów po opakowaniu. Kolejny produkt, który urzekł moje oczy od pierwszego spojrzenia. Mój przyszły mąż podarował mi go z całą gromadką koreańskich kosmetyków o czym już Wam wspominałam. 
Produkt możemy potraktować jako fajny gadżet do torebki, ale na pewno nie jest olśniewający w swoich efektach. Na zimę z pewnością zmienię go na coś mocniejszego np. Neutrogenę, ale póki co zużyję go do końca, bo niewiele już pozostało mi tego produktu w opakowaniu. 
Zacznijmy może od rzeczy dobrych. Ładne, praktyczne opakowanie, jak widać na zdjęciu wyżej po otarciu góry banana mamy dzióbek, który naniesie niewielką ilość produktu na dłonie. Przez moment wyczuwamy bardzo intensywny bananowy zapach i w sumie wszyscy co są w naszym otoczeniu czują, że coś ślicznie pachnie, jednak zapach nie utrzymuje się na dłoniach zbyt długo, bo w miarę szybkiego wchłaniania się produktu zapach po prostu znika. Myślę, że to dobrze, bo z tak mocnym aromatem pewnie po chwili bolałaby nas głowa i nic dobrego by z tego nie wniknęło. Krem wchłania się bardzo szybko jak już mówiłam, nie sprawia, że nasze dłonie są tłuste, lepiące ani nic w ten deseń. Cała formuła jest bardzo lekka i sądzę, że zastąpienie tu nazwy kremu do rąk mleczkiem to strzał w dziesiątkę. Produkt po wydobyciu z tubki przypomina trochę mleczko kokosowe, z takimi grudkami jak wyciskamy go przez ten dzióbek, ale do rozsmarowania wystarczy kilka ruchów i już mamy dokładnie pokrytą skórę dłoni. Pierwszy raz jak zobaczyłam co wydobyło się z opakowania byłam niemalże pewna, że będzie to jakaś lepiąca substancja, tak na szczęście nie jest.
Z wad tego produkty to na pewno mała wydajność w porównaniu z innymi produktami do rąk. Może to przez tą jego konsystencje, nie wiem, ale na pewno jest ona mniejsza niż w przypadku kremu d rąk w kształcie pandy, czy też innych produktów do pielęgnacji dłoni o takiej pojemności. Nie nawilża mocno. Przez chwilę mamy uczucie, że skóra jest delikatniejsza, gładsza, ale po całkowitym wchłonięciu się produktu zaraz znów czujemy, że przydałoby się coś na te nasze rączki nałożyć. Tak jak mówię kończę już ten produkt, ale zastanawiam się jak będzie wyglądało wyciąganie z tej tubki końcówki specyfiku. Na pewno nie będzie łatwe. Po pierwsze ze względu na opakowanie, po drugie na konsystencje, więc utrudnione będzie zużywanie resztek specyfiku.
Jak już pisałam na początku fajny gadżet, który polecam do każdego plecaka, torebki, ale na zimę radzę zaopatrzyć się w coś bardziej regenerującego skórę dłoni. Banankowi mówimy zdecydowane tak latem, kiedy potrzebujemy tylko dopieścić swoje dłonie i nie chcemy by krem zbyt długo się wchłaniał. 
Mam nadzieję, że nieco przybliżyłam Wam ten produkt. Na koniec wspomnę, że szykuje mi się kolejne polowanie w Sephorze, bo wyszły nowe produkty marki Tony Moly:
  • Tomatox Magic Massage -Maseczka (w kształcie pomidora)
  • Appletox Smooth Massage Peeling Cream- Peeling Kremowy z Naturalną Glinką (w kształcie jabłka)
  • Delight Magic Lip Tint- Koloryzujący Balsam do Ust 
  • Make-up School Eraser- Korektor makijażu
  • Shiny Foot Super Peeling Mask- Maseczka z tkaniny do stóp

Ja na pewno będę polować na pomidora i jabłko, a Wy?

Social Media:

18 thoughts on “Recenzja: Tony Moly – Magic Food Banana Hand Milk.”

  1. Serio jest coś takiego ? 😀 O mamo! Genialne! Chyba kupiłabym tą serię już za samo opakowanie! i w dodatku zapach banana ? Chyba jeszcze nie spotkałam sie z kosmetykami pielegnujacymi o zapachu banana ! Swietne ! 🙂

  2. Nigdy nie widziałam tego produktu ale wygląda uroczo! 😉 Genialnie i muszę to mieć ! 🙂
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie 😉
    https://jagglam.blogspot.com/

  3. Nigdy nie widziałam tego produktu ale wygląda uroczo! 😉 Genialnie i muszę to mieć ! 🙂
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie 😉
    https://jagglam.blogspot.com/

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *